czwartek, 17 marca 2011

Samuraj lego (minifig)

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami, żyła dziewczynka, która kilka miesięcy po 30. urodzinach kupiła sobie pierwsze lego. I nie, nie był to samuraj, ale na fali prezentacji figurek samurajów wybrałam akurat tego minifiga.
Jako że wszystko, co fajne, zwykle jest trudno dostępne, to i zdobycie lego samuraja wymagało:
- wycieczki na drugi koniec miasta,
- porównywania ledwo widocznych kropek wytłoczonych na opakowaniach minifigurek z kodami z internetu,
- macania dziesiątek torebek z ludzikami (chociaż niektórzy twierdzą, że akurat samuraj został szybko wymacany :P).
No ale jest, stoi i terroryzuje innych małych mieszkańców wielkiej półki (szkoda tylko, że akurat to wydanie nie ma złotej, księżycokształtnej ozdoby hełmu...)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz